czwartek, 7 lutego 2013

17. Popołudnie w łódzkim botaniku



Nie przepadam za Łodzią, jeśli mam być szczera to jej nie znoszę. To moje rodzinne miasto, tu się urodziłam, wychowałam i mieszkam, więc powinnam je przynajmniej lubić. No niestety, nie czuję się związana z tym miastem. Choć ostatnio doszłam do wniosku, że nawet nie jest tu tak źle. Znajdzie się parę miejsc, w których czuje się dobrze i nawet mi się podobają. Jednym z takich miejsc jest ogród botaniczny. 



Powstał on w 1929 roku. Jego powierzchnia wynosi 67 ha, co oznacza, że jest największym (!!!) ogrodem botanicznym w Polsce. Czyli może Łódź nie jest jednak takim zadupiem ;)



 Podobno liczba roślin zgromadzonych i wyhodowanych sięga ponad 3500.



  
Polecam to miejsce na letni, słoneczny dzień. Można zabrać ze sobą koszyk jedzenia, kocyk, ulubioną książkę czy aparat i pobyć bliżej natury ;) 





Informacje o biletach:
  • bilet normalny  5,00 zł
  • bilet ulgowy      3,00 zł
Bilet łączony ( ogród botaniczny + palmiarnia) ważny 2 dni

  • bilet normalny  10,00 zł
  • bilet ulgowy       5,00 zł
Bilet zintegrowany ( ogród botaniczny + palmiarnia + zoo) ważny 2 dni

  • bilet normalny  12,00 zł
  • bilet ulgowy       6,00 zł
 
 Osobiście polecam właśnie bilet zintegrowany, najbardziej się opłaca ;)
 

2 komentarze:

  1. Łódź w ogóle nie jest zadupiem :P A to nie jej wina, że nie ma szczęścia do ludzi postawionych tam wysoko ;) Zdjęcia cudowne. Takie wiosenne... W sumie akurat na te szarawe dni...
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jednak zostanę przy swoim zdaniu ;) Cieszę się, że ci się podobają.

      Usuń