Tak, wreszcie się doczekałam, jutro wyruszam do Paryża. Dla
mnie Paryż to miasto zakochanych, miasto
miłości i miasto z moich dziecięcych marzeń. Kiedy chodziłam do podstawówki pani
zadała nam kiedyś napisać wypracowanie na temat swojego marzenia. Ja napisałam,
że chciałabym zobaczyć Paryż i Disneyland. Choć minęło już kilka lat, ja wciąż
to pamiętam. Potem Paryż nie był już miastem numer 1. Wiedziałam, że kiedyś na
pewno je zobaczę, ale nie wiedziałam, że to nastąpi tak szybko. Pierwszy raz do
Paryża miałam możliwość wybrać się w marcu, niestety wycieczka jednak się nie
odbyła. Bardzo żałowałam, ale nic nie mogłam zrobić. O Paryżu zapomniałam, a
potem pojawiła się możliwość wycieczki do Wilna. Oczywiście ja pierwsza chętna,
już wszyscy wiedzieli, że w październiku jadę na Litwę, a tu klops. Trzy
tygodnie przez wyjazdem odwołali mi go. No świetnie – myślałam sobie. Będę
siedziała w domu i nigdzie nie pojadę. I nagle niespodzianka, znów możliwość
wyjazdu do Paryża i tym razem wreszcie się udało.
Wyruszam jutro w południe, jadę autokarem, więc do Paryża
dotrę dopiero w środę i od razu intensywne zwiedzanie. Będę tam krótko, bo
tylko trzy dni zwiedzania + jeden dzień na Disneyland, ale jak dla mnie to i
tak super. Wycieczka do Paryża to dla mnie podwójna radość, bo nie dość, że
zobaczę nowy kraj to będzie to mój okrągły dziesiąty kraj. Jestem z siebie taka
dumna. Do pełnoletniości brakuje mi jeszcze kilka miesięcy :)) a tu już taki
bilans. Ciekawe co będzie dalej… ;)
Ah i mam możliwość spełnienia swoich czterech marzeń z mojej
wielkiej listy marzeń podróżniczych:
- Stanąć twarzą w twarz z Mona Lisą w Luwrze
- Zobaczyć Paryż z Wieży Eiffla
- Zobaczyć Cmentarz Père-Lachaise
- Odwiedzić Disneyland
Trzymajcie za mnie kciuki, a w poniedziałek czekajcie na
nowy wpis oczywiście o Paryżu :>
Na koniec zobaczcie co znalazłam. Radzę patrzeć z przymrużeniem oka :D
Ja byłam dwa razy i ciągle mi mało. Zimowy Paryż musi być cudny. Życzę realizacji wszystkich celów z listy.
OdpowiedzUsuńTeż myślę, że Paryż świąteczny musi być cudowny. Nie dziękuję, żeby nie zapeszyć ;)
Usuń