WRACAM!!! Tak, na pewno.
Dawno mnie nie było, jakieś pół
roku i jeden dzień. Kupa czasu. Wiele rzeczy się wydarzyło i zmieniło w moim
życiu. Pewne rzeczy doceniłam, coś zrozumiałam, uświadomiłam sobie. Przez te
pół roku znów odwiedziłam parę miejsc; byłam w Warszawie (która mi się bardzo
spodobała), miałam jechać na Węgry, a wylądowałam w Bułgarii (która w ogóle
mnie nie powaliła i do tej pory próbuję znaleźć w niej coś fajnego), pojechałam
nad nasze piękne morze (które za każdym razem uracza mnie swoim pięknem ) oraz
dość niespodziewanie znalazłam się w Poznaniu (którego znienawidziłam od
pierwszego wejrzenia). Ostatnio zdecydowałam, że zaczynam w życiu nowy
rozdział, a powrót na bloga to właśnie element nowego początku.
A dlaczego w ogóle odeszłam na tyle czasu ?
Hmm sama zadaje sobie to pytanie, czas leci tak
nie ubłagalnie szybko, że aż straciłam poczucie rzeczywistości. Na pewno
lenistwo, to po pierwsze, po drugie stwierdziłam, że niby o czym mam pisać ?
Niektórzy ludzie przejechali cały świat i to właśnie oni mają się czym chwalić,
a ja ? I właśnie dotarło do mnie, że nie jest aż tak źle, jakby się wydawało.
Mam przecież dopiero 17 lat, a już za sobą 8 krajów. Nie wiem czy to mało czy
dużo, ale wydaję mi się, że sporo. Po za tym za mniej niż miesiąc czeka mnie 3
dniowa wycieczka na Litwę, a nowy rok zapowiada się w wspaniałe podróże i te
dalsze, i te bliższe… Mam nadzieję, że wszystko się uda i będę mogła się tym
wszystkim z Wami podzielić.
Tak na koniec muszę się przyznać, że zatęskniłam i zaczęło
mi brakować bloga. :>
Fajnie, że wróciłaś ;) Witamy ponownie. Nie wiedziałam, że masz 17 lat . To tyle ile miałam jeszcze nie tak dawno temu! I takie pytanie zasadnicze- jak to znienawidziłaś Poznań od pierwszego wejrzenia? To tak się da?? Ja tam nigdy nie byłam, a podświadomie wybieram to miasto na studia (tzn. chciałabym). Chyba muszę siętaam szybko wybrać, zanim złoże papiery, bo jak też znienawidzę, to co? ;)
OdpowiedzUsuńHah, nikt nie wiedział, dobrze się z tym kryłam :> Oj ten nieszczęsny Poznań, nie wiem, jakoś w ogóle mnie nie zachwycił i pierwszego dnia miałam niemiłą przygodę z dotarciem do mojego pokoju, być może dlatego wcześniej się uprzedziłam. To co mi się podobało to na pewno rynek, który jest piękny i te cudowne kolorowe kamieniczki (ahh), i stadion jest bardzo ładny ( co dla mnie wielkiego fana piłki nożnej jest ważne) ;). Mają straszną komunikację miejską ( po powrocie doceniłam tą w Łodzi). Na pewno musisz tam jechać i zobaczyć to miasto zanim zdecydujesz się tam zamieszkać. :))
UsuńAle fajnie, ze wrocilas :)
OdpowiedzUsuńCzekam na pierwsze "nowe - stare" notki :P
Pozdrawiam