Miejsce, które zwiedziłam i bardzo mi się tam podobało to rezerwat makaków w Landskron. Miejsce to polecam i małym i dużym. Jest to jeden z dwóch istniejących na świecie rezerwatów, w którym małpki żyją na wolności, dzięki czemu możemy obserwować ich życie codzienne.
Małpy wciąż zaczepiały tą biedną dziewczynę, aby dała im coś do jedzenia. Żarłoki :)
Maleństwo wcina coś dobrego ;)
Jedna małpa zabrała jakiejś pani z dzieckiem koszulkę, weszła na drzewo i nie chciała oddać. Już chyba wiem skąd powiedzenie „Co za małpa!” ;)
Inna weszła na gałąź i bała się zejść, czyli nie tylko ludzie mają lęk wysokości.
Nie ma to jak u mamy ;)
Chodzę własnymi ścieżkami!
Zdjęcia mnie nie interesują.
I co się tak gapisz?????
Mam was gdzieś!!!!
Byłam tam dwa razy, ale tak mi się podobało, że mam nadzieję, że jeszcze tam wrócę.
P.S. Dzisiejszy wpis nie jest najlepszy, ale choroba i brak weny robi swoje. : (